Komentarz do poprzedniego wpisu zainspirował mnie do przytoczenia tych nieuczesnych myśli Stanisława Jerzego Leca, które traktują o... prawie i wymiarze sprawiedliwości:
"Konstytucja państwa powinna być taka, by nie naruszała konstytucji obywatela"
"Nie wiem, kto jest praworządny, ja jestem prawożądny"
"Już sam znak paragrafu wygląda jak narzędzie tortury"
"Możnaby wynaleźć karę dożywotniego więzienia obostrzoną sztucznym przedłużaniem życia"
"I bezstronni nie są bezstronni. Są za sprawiedliwością"
"Ludzie mylą ustawodawstwo z prawodawstwem"
"Ludzie są w rękach r z e c z o-znawców"
"Czy zbrodnie nie przewidziane w prawodawstwie są nielegalne?"
"Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Ale znajomość często"
"W niejednym procesie przeciwstawia się wymowie dowodów jedynie wymowę adwokatów"
"I bezprawie może być skodyfikowane"
"Sądy grodzkie, powiatowem najwyższe. Przesądy"
"Czy i Gmach Sprawiedliwości winno się budować od lochów począwszy?"
"Gdy widzę przepaskę na oczach Temidy, muszę zawsze popatrzeć na jej ręce, czy nie są związane"
_____________
cytowane ze zbioru: Stanisław Jerzy Lec, "Myśli nieuczesane. Wszystkie", wydawnictwo Noir sur le Blanc, 2007 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podpisz się nickiem, ktorego będziesz później stale używać - to ułatwia dyskusję.